so:text
|
Nie sypiałem przez całe noce, nie spoczywałem całe dnie i nie zajmowałem się niczym oprócz pracy umysłowej. Jeśli morzył mnie sen lub dawało się we znaki zmęczenie, wypijałem szklankę czystego wina, aby przywróciło głowie świeżość i ciału siły, potem zaś brałem się do czytania i pisania. Jeśli zaś później zasypiałem na chwilę, to we śnie stykałem się z tymi samymi problemami naukowymi – i często zdarzało się, że we śnie opadała zasłona skrywająca przede mną trudne problemy i udawało mi się je rozwiązać. Tak pracowałem, dopóki nie opanowałem podstaw nauki i nie odsłoniły się przede mną jej tajemnice. (pl) |