so:text
|
Gdy pomyślimy o pluralizmie u Rahnera, o zaprzeczaniu nieśmiertelności duszy, o negowaniu różnic między ciałem a duszą u Schillebeckxa, o odrzuceniu Boga transcendentnego u Marletha, o twierdzeniu Gregory Bauma, iż Bóg objawia się jako duch czasów, o negowaniu nieomylności Kościoła w kwestiach wiary i moralności u Künga oraz o wielu innych tezach - wówczas objawi się nam w przerażającej wyrazistości postępujące spustoszenie winnicy. Przerażające jest ono dlatego, że wszyscy ci teologowie nie niepokojeni nadal nauczają, wykładają, deklarują się jako katolicy, a także dlatego, że nie są ani usuwani ze stanowisk, ani suspendowani, ani oficjalnie potępiani. Jakżeż to nieodpowiedzialne postępowanie w dziedzinie teologii nie ma podminować Kościoła, a stopniowo - go zniszczyć? (pl) |