so:text
|
Wideoklipy Michaela Jacksona zdecydowanie się wyróżniają. I nie chodzi tutaj o o układy taneczne, ich niewątpliwy atut, rozmach realizacji czy też nakłady finansowe. Wyróżniają się przede wszystkim tematyką. W zalewie obrazów pokazujących konsumpcyjny i bezproblemowy świat, gdzie życie jest po to by się bawić, wideoklipy Jacksona są pewnego rodzaju ewenementem. Bo wystarczy wspomnieć choćby Thrillera, w którym trupy wychodzą z grobów, by później zatańczyć. Czy też, poruszający tematykę społeczną Bad. Opowieść o chłopcu z getta, który dojeżdża do prywatnej szkoły, co staje się przyczynkiem do zatargu z rówieśnikami. O Smooth criminal – chłodnej relacji z przestępstwa w nocnym klubie. Porywającym hymnie Man in the mirror, gdzie pokazano najważniejsze wydarzenie z historii najnowszej. Trudno w zasadzie znaleźć w jego realizacjach jakikolwiek teledysk promujący łatwy, konsumpcyjny styl życia. A przecież Jackson uchodzi za uosobienie skrajnej komercji. (pl) |