so:text
|
Był na wydziale aktorskim profesor Jerzy Merunowicz – historia polskiego aktorstwa – który uczył nas interpretacji poezji. Krążyła wtedy po szkole teatralnej historia, że jak Merunowicz pracował nocą ze starszymi studentami nad Bema pamięci żałobnym rapsodem Norwida, i uczył ich recytacji na głosy, to spod podłogi wyszły szczury, stanęły na tylnych łapkach i tak stały... zasłuchane. To dało mi do myślenia. Jerzy Merunowicz zaraził mnie poezją, wpłynął zasadniczo na moje życie zawodowe. Z wierszem, jeśli się chce, można zrobić wszystko. (pl) |