so:text
|
W 2006 roku w brytyjskiej gazecie Financial Times ukazał się krótki artykuł, którego autorzy dokładnie wypunktowali przyczyny kryzysu cywilizacji zachodniej. Stwierdzili, że o ile w 1900 roku większość mieszkańców państw zachodnich żywiła optymizm i dumę z osiągnięć swojej cywilizacji, o tyle sto lat później nie było ani tego optymizmu ani tej dumy. Zabrakło mianowicie wiary w sześć głównych filarów tej cywilizacji, takich jak: chrześcijaństwo, wiara w przyszłość, nauka, wzrost gospodarczy, indywidualizm i liberalizm. Autorzy artykułu stwierdzili, że pięć ostatnich filarów zostało podkopanych, ale co do chrześcijaństwa mieli dość dwuznaczne zdanie. Stwierdzili, że nauka Chrystusa zmieniła Zachód, przyznając każdemu duszę i zachęcając do czynienia dobra w kontekście osobistej odpowiedzialności. Na koniec dodali jednak, ze kryzys wiary chrześcijańskiej nie zagraża Zachodowi. Nie zauważyli najwyraźniej tego, co w chrześcijaństwie jest najważniejszego w odniesieniu do życia społecznego: że mianowicie nadało ono transcendentną sankcję wyborom moralnym. Bez tej sankcji człowiek sam sobie wyznacza miary i reguły, błądząc między „wolą powszechną”, „wartościami ogólnoludzkimi” czy „ludzką naturą” jako źródłami prawa. (pl) |