so:text
|
zarzucono jej, że celowo upuściła pałeczkę w sztafecie, by w ten sposób pozbawić Polskę medalu olimpijskiego . Interesują mnie manipulacje dwoma nazwiskami. Kirszenszteinówna zdobyła sławę pod swym panieńskim nazwiskiem, jest ono znane i w Polsce, i w świecie. Wyszła niedawno za mąż, prasa zaczęła więc ją nazywać po prostu Szewińską, tak jakby pierwsze nazwisko, znane powszechnie, w ogóle nie istniało. Reprezentantka Polski nie może przecież nazywać się tak podejrzanie. Przypadek Kirszensztajnówny jest szczególny; przysporzyła ona Polsce tyle sportowej sławy, że chciano by raczej wyeliminować złe nazwisko, stąd kariera nazwiska Szewińska”. Leszek Kołakowski podobno powiedział w czasie olimpiady: „Szewińska zdobyła złoty medal, Kirszensztein zgubiła pałeczkę”. (pl) |