so:text
|
Tak naprawdę to jest nowa odsłona OFE: wyjmiemy parę procent z kieszeni pracowników, dorzucimy do tej puli pieniądze z budżetu państwa i pchniemy grube miliardy do giełdowego kasyna. Jak zwykle – z magiczną wiarą, że to spowoduje skok rozwojowy. Powiedzmy sobie otwarcie, to pakiet prezentów dla kolegów-prezesów. Morawiecki daje kolejne przywileje podatkowe dla najbogatszych – ci, którzy utrzymują się z kapitału, mają płacić radykalnie niższe podatki niż pracownicy. I to jest naprawdę oburzające. (pl) |