so:text
|
Zbyt łatwo zapominamy o jednym z najtragiczniejszych wątków tej wojny: o gehennie dzieci z Zamojszczyzny, odrywanych od rodziców, wsadzanych najpierw do obozów przesiedleńczych, a potem do wagonów bydlęcych – i wiezionych w nieznane. Do obozów koncentracyjnych, na roboty , na Zachód w celu germanizacji , pociągami widmami, podobnie jak transporty Żydów. Trudno dziś dokładnie ocenić, ile z nich straciło życie w tych transportach. Były chowane w dołach obok torów. Nie wiemy też, ile straciło swą polską tożsamość w Niemczech. Dlaczego nie mówimy o tym młodemu pokoleniu? Nie rozumiem tego. Nie rozumieją również te dawne, ocalałe dzieci Zamojszczyzny, które dziś są starymi ludźmi i już zaczynają odchodzić. Mają prawo czuć żal, że ich ojczyzna okazała się macochą. (pl) |