so:text
|
Mam wrażenie, że sława trochę mnie rozpieściła. Uwielbiam zaspokajać swoje zachcianki. Lubię kupować drogie rzeczy, weszło mi to w nawyk. Czasem myślę sobie, że któregoś dnia to wszystko się skończy, że pieniądze znikną i że idąc do sklepu, będę musiała ograniczyć się tylko do niezbędnych zakupów. Każda gwiazda prędzej czy później pójdzie w odstawkę. I co wtedy? Nie mam pojęcia i prawdę mówiąc, na razie niezbyt często się nad tym zastanawiam. Nie wyobrażam sobie innej pracy. Płacą mi za to, co lubię. I jeszcze coś: popularność ma to do siebie, że wystarczy byle drobiazg, jakieś słowo lub gest, by dzięki tobie ludzie poczuli się szczęśliwi. Dla normalnego, szarego człowieka to niezwykłe przeżycie móc porozmawiać z gwiazdą choćby tylko przez chwilę. Cieszę się, jeśli w ten sposób mogę poprawić komuś nastrój… (pl) |