so:text
|
Oprócz różnych plotek i pomówień, na które staram się nie zwracać uwagi, hip-hopowcy wydają mi się raczej przychylni. Nie odczuwam jakichś nacisków czy środowiskowej presji. To raczej dziennikarze prowokują powstawanie jakiś antagonizmów. Kiedy o mnie piszą, że na tle podwórkowych wygłupów nareszcie pojawił się jakiś mądry artysta, to jest to przecież bzdura. Zgoda, że można mnie potraktować jako jakąś alternatywę, ale nie jako opozycję! To są teorie z dupy wzięte i świadczą jedynie o braku wiedzy o hip-hopie. I ja na płycie odpieram raczej tego typu teorie a nie zarzuty środowiska. (pl) |