so:text
|
Myślę, że w wielu miejscach jestem w stanie go zrozumieć . Wiem, przez co musiał przejść i często potrafię to odnieść do mojej sytuacji. Czerpię z jego siły przetrwania i z tego, że potrafił być tak wspaniałym człowiekiem, że nie dał się rozmienić na drobne. Nawet pod koniec tego dnia, w którym odebrano mu życie, pisał i nagrywał piosenkę Piękny chłopiec o swoim synu. Sukcesy i sława nie były tym, co kochał najbardziej. On kochał swoją żonę, swojego syna. To oznacza, że nawet u szczytu sławy można nie dać się zwariować, bo są przecież rzeczy ważniejsze. Lennon pokazał mi, że nawet po sprzedaniu wielu milionów płyt można żyć normalnie, można normalnie kochać, tak jak on kochał Yoko Ono i Seana. (pl) |