so:text
|
Role Olgi i Marii Grekow były dla mnie ogromnym wyzwaniem, bo wymagały szerokiego spojrzenia na kondycję człowieka, musiały wyjść poza aspekty ludzkie zawarte w samych postaciach. Dlatego myślenie o tych bohaterkach, poszukiwanie motywów ich postępowanie to był czas wyjątkowy, tak jak wyjątkowy był cały projekt, który zakładał pokazanie autora Wiśniowego sadu w formie tryptyku. Stąd też bardzo ważne było w tym przypadku właściwe rozłożenie sił, żeby praca intelektualno-emocjonalna nad poszczególnymi rolami była w zgodzie z własną energią, którą musimy umiejętnie rozkładać na poszczególne etapy pracy. Bardzo lubię grać Trzy siostry i Płatonowa, bo moje bohaterki są skrajnie różne. Choć z Olgą, jako najstarszą z sióstr, od początku walczyłam. Nie czułam się jeszcze na tyle dorosła, odpowiedzialna i dojrzała. Dlatego poszukiwanie tych elementów charakteru w sobie, a tym samym jakby przełamywanie samej siebie, było niezwykle intrygujące. (pl) |