so:text
|
Dni dzielące nas od transportu do Ravensbrück pełne są gorączkowych przygotowań, już ostatecznych grypsowych pożegnań z rodzinami i przyjaciółmi. Wieczorem – rozmowy, przewidywania, domysły… Zdajemy sobie sprawę, że znajdziemy się w inaczej zorganizowanym miejscu, inne będą wewnętrzne władze obozowe i pewnie inny ich – także więźniów – stosunek do nas. Doszły nas wieści o eksperymentach czynionych na „króliczkach”, którymi stają się młode i zdrowe dziewczęta, więc po raz setny zadajemy sobie pytanie, czy dobrze zrobiłyśmy wybierając „Ravens”. (pl) |