so:text
|
Gdyby wielki książę zginął tej nocy pod powstańczymi bagnetami, nie byłoby mowy o jakimkolwiek łudzeniu opinii publicznej możliwościami porozumienia z Mikołajem I i o prowadzeniu pod tą osłoną akcji kapitulacyjnej. Stałoby się jasne, że walka już się rozpoczęła, że będzie prowadzona na śmierć i życie, że trzeba czynić wszystko, by pierwszemu zadać cios podcinający siły wroga. Rzekoma jedność narodowa pękłaby od razu; lojaliści i ugodowcy musieliby wystąpić czynnie przeciwko powstaniu i paść w walce z masami ludowymi albo też schronić się do Petersburga, w każdym przypadku oczyszczając teren polityczny Królestwa, gdzie siłą rzeczy musiałby uformować się nowy, rewolucyjny i gotowy do radykalnego działania rząd narodowy. (pl) |