so:text
|
Widziałem kiedyś w telewizji wywiad z Pol Potem, dyktatorem komunistycznej Kambodży. Był już wtedy człowiekiem sędziwym. Z siwymi włosami wyglądał wręcz dobrotliwie. I słuchając go, zrozumiałem, że ten zbrodniarz, winny śmierci ponad 2 mln rodaków, nie widział w tym, co robił, nic złego. Nie miał żadnych wyrzutów sumienia. Odniosłem nawet wrażenie, że gdyby mógł, zrobiłby jeszcze raz to samo. I wtedy skojarzyłem go sobie z dziś już nieżyjącym Alvaro Cunhalem, liderem radykalnych portugalskich komunistów. Zdałem sobie wówczas sprawę z tego, że gdyby Cunhal wprowadził w Portugalii komunizm, skończyłoby się to dla mojego kraju tragedią. (pl) |