so:text
|
To jest problem, który wzruszająco i literacko rozpracowywał Dick. Do czasu Dicka mówiło się głównie o świadomości – że to jest ten graniczny fenomen, który czyni z nas ludzi – nasza świadomość, świadomość siebie samego. Dick poszedł dalej – dla niego to, co „ludzkie” wiąże się już nie ze świadomością , ale ze zdolnością do współodczuwania . Empatia, współodczuwanie, utożsamianie się z innym człowiekiem – to czyni nas człowiekiem, mówi Dick. Nie szybkość myślenia, używanie narzędzi czy język. Te próby definiowania tego, czym jest człowiek najprawdopodobniej w przyszłości bardzo się zintensyfikują wobec wyzwań związanych ze sztuczną inteligencją, ale także z powodu głębokiej zmiany naszego stosunku do zwierząt, i zmienią generalnie całość naszej wizji świata. Tak, zwierzętom pękają serca z żalu czy rozpaczy. Jak to będzie AI – nie wiem. Do tej pory nie zawiesił się z rozpaczy żaden wojskowy komputer i żaden militarny dron zabijający ludzi z powietrza nie rozpadł się z powodu poczucia winy. (pl) |