so:text
|
Czuję się oszukany. Mojego głosu użyto bez konsultacji ze mną. Wiele lat temu odbyła się w radiu akcja, w ramach której profesjonalni lektorzy użyczali głosu najróżniejszym partiom. Mi przypadło m.in. Narodowe Odrodzenie Polski. Po dziś dzień odbija mi się to czkawką. Używanie tych nagrań w montowanych obecnie reklamówkach uważam za nadużycie. Lektor jest jak aktor. Jeden gra Hitlera, inny Matkę Teresę. Nie świadczy to o jego poglądach. Nie chciałbym być identyfikowany z taką partią. (pl) |