so:text
|
Z głośników przymocowanych do słupów rozlegała się wojskowa muzyka: niosła się daleko, aż na tereny, gdzie pracowano. Kiedy słuchałem jej żwawego rytmu, kiedy patrzyłem na czerwoną flagę trzepoczącą na wietrze, łapałem się na tym, że wierzę w powodzenie tej rewolucji. Ale kiedy się jej przyglądałem z bliska, natychmiast moje iluzje znikały. Kanały kopali wyczerpani, źle odżywieni robotnicy w łachmanach. Motyki podnosiły się i opadały ospale, ludzie byli smutni, bez nadziei, bezsilni. Wystarczyło rzucić na nich okiem, by pojąć, że kraj idzie w złym kierunku. (pl) |