so:text
|
Nie wiem, kim tak naprawdę jestem pod względem wyznawanych przeze mnie wartości. Nie ufam politykom, ale pod względem światopoglądowym na pewno jest mi najbliżej do liberalnej lewicy, chociaż czasami lubię popadać sobie nawet w intelektualny anarchizm. Gdy widzę naszych polityków, od razu przypomina mi się utwór wykonywany przez Guernicę y Luno Skurwysyny z rządu. Z rozmarzeniem jednak patrzę na poziom kultury, gdy oglądam na TVP 2 mój ulubiony serial Czas honoru, który był obecny jeszcze w pokoleniu Kolumbów. Przede wszystkim jestem jednak człowiekiem z krwi i kości, który posiada jakieś zalety, ale nie jest też pozbawiony bardzo wielu wad. Od dawna nie chodzę już do Kościoła, ale bardzo lubię słuchać mądrych ludzi Kościoła, do których zaliczam abp. Józefa Życińskiego czy ks. Adama Bonieckiego z „Tygodnika Powszechnego”. Lubię bywać w teatrze i upajać się wspaniałymi spektaklami, z których wydobywam intelektualną głębię i jestem oczarowany ich artystyczną wielkością. (pl) |