so:text
|
Drugą połowę zeszłego wieku w sferze ekonomicznej zdominowały dwa na pozór niepodważalne założenia, które wpłynęły głęboko na zachowania indywidualne i zbiorowe. Pierwsze brzmiało: PKB kraju stanowi panaceum na wszystkie problemy społeczne, jego wzrost oznacza, że wszystkie bolączki zostaną rozwiązane. Drugie – dążenie do szczęścia idzie łeb w łeb ze wzrostem konsumpcji.
To przekonanie zrodziło bardzo dużo cierpienia i w sferze materialnej, i w duchowej, naruszyło też poważnie zasoby naturalne naszej planety. (pl) |