so:text
|
Seks według mnie jest formą uzależnienia, zniewolenia. Szczególnie jeśli jesteś w kimś zakochany, jeśli pożądaniu towarzyszy uczucie. Największy problem z uzależnieniem polega na tym, że nie możesz prowadzić normalnego, regularnego życia, bo cały czas myślisz o czymś innym – nie możesz pracować, jeść, spać, wszystko podporządkowane jest jednemu. Seks to nie najgorszy nałóg pod warunkiem, że jesteś spełniony, nagradzany, że jesteś szczęśliwy. Mam na koncie związki nieszczęśliwe, rozbite, przerwane z głupich przyczyn – kobieta, którą kochałem musiała wrócić do swojego kraju i nie wolno już jej było później opuścić ojczyzny. To są największe dramaty, tym bardziej, jeśli seks z nią był najcudowniejszym z nałogów, jakie poznałem. (pl) |