so:text
|
Któregoś dnia siedzę za kulisami i nagle brzęczy komórka: „Czy zgodziłby się pan wziąć udział w serialu Na dobre i na złe?” Co ma odpowiedzieć aktor, który w ogóle nie ogląda seriali, bo nie ma czasu? Gram na zwłokę, że odpowiedź dam później. Nagle słyszę: „Bierz! Bierz, bo to dobry serial!” – mówią koledzy. No i tak się zaczęło. Zobaczyłem parę odcinków, rola mi się podobała i stwierdziłem, że warto w tym wystąpić. Poważna, ambitna sprawa. Serial robiony profesjonalnie, co się niestety rzadko zdarza. Nie ma prób przypodobania się publiczności. Jest za to próba pokazania prawdziwego człowieka. (pl) |