so:text
|
Często pyta się mnie o moralny problem: czy jechać do Uzbekistanu – i zawsze odpowiadam: Trzeba jechać, poznać zwykłych ludzi, opowiedzieć im o innym sposobie na życie, ale należy unikać posiadłości i instytucji zarządzanej przez państwo i oficjalnych tournée. Sting nie chodził z gitarą, żeby urządzać jamy w taszkienckich parkach. Wykazał się niewiarygodną wprost głupotą, pozostając w nieświadomości, z jakim mamy do czynienia reżimem. Jego zaangażowanie w obronę praw człowieka i ochronę środowiska chyba wyfrunęło przez okno. (pl) |