so:text
|
Mężczyzna: Patrz, ona jest Chinką.
Izanami: Nie jestem żadną „Chinką”, ty głupi tłuściochu. Jestem cholerną Amerykanką, to po pierwsze. Po drugie, moi rodzice byli Japończykami. Czy każdy kto nie jest biały wygląda dla ciebie jak straszny Chińczyk? Czy kiedykolwiek uczyłeś się czegokolwiek skądkolwiek poza cholernym „700Club”?
Mężczyzna: Hej, przepraszam, okay? Jezuuu. Chodziło mi o to, że nie widujemy tu za dużo…
Izanami: Chinek?
Mężczyzna: No, tak. To całkiem normalne miasto, wiesz?
Izanami: Więc jestem nienormalna? Wszyscy którzy nie są białym chłopcem z kuzyńskiego małżeństwa, w jakiejś debilnej koszulce, są nienormalni?
Mężczyzna: Wow. Musisz być z New Yorku, prawda?
Izanami: San Francisco! (pl) |