so:text
|
Życie Sissi było w istocie jedną wielką udręką. Doprowadzała się do stanów bliskich szaleństwa, cierpiała na chroniczną depresję i wciąż przeżywała huśtawkę nastrojów, objawiającą się naprzemiennymi napadami euforii i chorobliwego, niczym nieuzasadnionego lęku. Jej obsesja na punkcie urody i najprzeróżniejszych zabiegów upiększających była tylko jednym z objawów. Jednego dnia oznajmiała, że będzie się kąpać wyłącznie w ciepłej oliwie. Każdego ranka spędzała przynajmniej godzinę przed lustrem, czesząc i układając swoje wspaniałe kasztanowe włosy, tak długie, że stojące za jej krzesłem dzieci czasami na nie nadeptywały. Póki jeszcze żyły. Po Rudolfie Sissi straciła bowiem także mającą zaledwie 2,5 roku córkę Zofię. (pl) |