so:text
|
Pamiętam, jak sam leciałem helikopterem, który miał kłopoty z lądowaniem, rozmawiałem o tym z premierem Jarosławem Kaczyńskim, postulowałem wymianę helikopterów. Usłyszałem, że to nie jest możliwe, bo w każdej chwili mogą być wybory i że się nie podejmie tego ryzyka politycznego. Dlatego mówię, że ten „zamach musi być”. Dla Jarosława Kaczyńskiego i dla PiS to by było jedyne usprawiedliwienie, żeby Jarosław Kaczyński, który był premierem dwóch rządów, nie odpowiadał za bałagan organizacyjny i techniczny w 36. pułku. (pl) |