so:text
|
Jedną z moich wad jest słaba wiara w siebie. Rzeczywiście po wielu latach pracy jako aktor postanowiłem eksternistycznie zdać egzamin reżyserski. Nie było to łatwe, ale udało się. Potrzebowałem dokumentu, który stwierdzałby moją przydatność do wykonywania tego zawodu – oczywiście zrobiłem to sam dla siebie, bo bez tego można z powodzeniem reżyserować. Wywodzę się z bardzo tradycjonalnej rodziny, w której zawsze wszystko było poukładane. Mój ojciec był profesorem zwyczajnym, który dużą wagę przywiązywał do tytułów, w pewnym sensie był megalomanem, dlatego będąc wychowankiem kogoś takiego także przywiązuję wagę do tych spraw. Potrzebny mi jest dokument również z innego powodu, bardziej praktycznego. Kiedy idę na rozmowę do dyrektora któregoś polskiego teatru i mówię, że chciałbym coś wyreżyserować dużo trudniej przychodzi mu lekceważąca postawa, którą często dyrektorzy wykazują wobec aktorów biorących się za reżyserię. Nikt mi nie powie, że jestem aktorem, a nie reżyserem – choć to sformułowanie nigdy nie pada wprost zwykle widać w oczach dyrektorów, że tak właśnie myślą. (pl) |