so:text
|
Bardzo kulturalna, mieszkająca w Berlinie znajoma, opowiada przez telefon, że rozważa powrót do ojczyzny.
– Z powodu koszmarnej polityki Merkel – wyjaśnia dramatycznym tonem.
Kiedy ośmielam się napomknąć, że między innymi dzięki polityce Merkel od ośmiu lat pracuje poza polskimi granicami i zarabia cztery razy więcej niż we własnym kraju, odpowiada lodowatym tonem, że „to zupełnie inna sytuacja”.
Fakt, że po 2004 roku miliony naszych rodaków wyjechało do bardziej rozwiniętych państw europejskich, gdzie korzystają ze wszystkich praw i zabezpieczeń socjalnych, nie ma większego znaczenia. „To jest zupełnie inna sytuacja”. My uczciwie zarabiamy na chleb, podczas gdy „oni” biorą za frajer.
Nie wiem, jak to wygląda w Berlinie czy Hamburgu, ale w Bonn Polacy bynajmniej nie zasłynęli z zamiłowania do ciężkiej pracy, tylko z kradzieży rowerów i szabrowania śmietników. jednak nie wstydziłam się, że jestem Polką. Teraz bywają chwile, że mam ochotę zapaść się ze wstydu pod ziemię. (pl) |