so:text
|
Parę tygodni temu zaproponowałem na tym miejscu przyznanie Tomaszowi Lisowi tytułu Hieny Roku. A to za publikację artykułu o Rajmundzie Kaczyńskim opartym po części na plotkach o życiu osobistym ojca szefa opozycji, wziętych ze źródła anonimowego. Za linię redakcyjną i etykę pisma odpowiada naczelny. Tomasz Lis odniósł się do pomysłu entuzjastycznie. Na swoim portalu zawołał. „Dajcie mi tą hienę!”. Ale wie, że nie wystarczy poprosić. Trzeba jeszcze przekonać, że nagroda słusznie mu się należy. Więc w ostatnim Newsweeku mamy artykuł m.in. o tym, że PiS bardzo dużo wydaje na ochronę osobistą Jarosława Kaczyńskiego. (pl) |