so:text
|
odsuwając znienawidzoną nomenklaturę, obudził w rodakach wielkie nadzieje. W orędziu radiowym Ibn Ali obiecał państwo prawa, demokrację, wolność prasę i stowarzyszeń. Pierwsze decyzje zdawały się świadczyć, że zamierza dotrzymać słowa: uwolnienie więźniów politycznych, powrót opozycjonistów, ograniczenie aresztu, zakaz stosowania tortur, zniesienie dożywotniej prezydentury. Odwilż nie będzie jednak trwała długo. Wybory z 1989 roku przynoszą pierwszą zmianę. Islamiści nie mają prawa do własnej partii, dlatego zaczynają ostro krytykować władzę. Ta zaś zaczyna się bać. W latach 1990–1991 policja organizuje pierwsze łapanki, zwłaszcza w kampusach uniwersyteckich. To wciąż wydaje się niczym w porównaniu z dramatem w Algierii, ale obrońcy praw człowieka, którzy protestują przeciwko torturom i nadużywaniu aresztu, znajdują się na celowniku władzy. Przełom następuje w roku 1992. Reżim się chwieje. (pl) |