so:text
|
Nasz zawód jest nieustannie obecny w naszym życiu rodzinnym. Oddychamy tą samą atmosferą, mamy podobne pragnienia i ambicje. Rozumiemy się i nie zazdrościmy sobie sukcesów. Potrafimy się także doskonale wspierać, gdy któreś z nas przeżywa jakieś niepowodzenie. Często rozmawiamy o przeszłości teatru, filmu, Teatru Telewizji. Moje córki wsłuchują się w nasze wspomnienia, a oglądając dawne polskie filmy, mówią. – Jakie to było fajne kino! Jakie scenariusze, jak ładnie grali aktorzy. O coś w nich chodziło, były pełne poezji, jakieś takie tajemnicze. Dotykały rzeczywistości, ale nie wprost, nie mrugały za bardzo, nie były nachalne. I faktycznie. Dzisiejsza rzeczywistość jakoś nie jest w stanie wykreować nowego Kabaretu Starszych Panów czy drugiej Agnieszki Osieckiej… (pl) |