so:text
|
Jestem dzieckiem komunizmu, wychowanym w blokowisku, które miało jednego misia i jeden dres z Pewexu. Wyrosłam w rzeczywistości, w której wszyscy mieli po równo, czyli nic. Jeździliśmy na wakacje na wieś, do babci, chodziliśmy tam umorusani od stóp do głów, przeszczęśliwi, bawiąc się patykami w lesie. Przy słabym poziomie życia materialnego, w Polsce było ogromne bogactwo kulturowe. Znaliśmy kultowe płyty jazzowe na pamięć. Stawialiśmy treść ponad formę. Nadal się tym karmię. Nie marzę o markowych torebkach tylko o pięknym polskim tekście do piosenki. To mój wielki skarb, którego nigdy nie oddam. (pl) |