so:text
|
Wszystkim nam w pewnej chwili nasze istnienie objawiło się jako coś osobliwego, cennego i nieprzekazywalnego. Prawie zawsze objawienie to zdarza się w wieku młodzieńczym, odkrycie nas samych przejawia się jako poczucie, że jesteśmy samotni; pomiędzy światem a nami otwiera się niedotykalna, przezroczysta ściana: ściana naszej świadomości. To prawda, że ledwie się rodzimy, czujemy się samotni; ale dzieci i dorośli mogą wykroczyć poza swą samotność i zapomnieć o sobie dzięki zabawie czy pracy. Natomiast młodzieniec, oscylujący między dzieciństwem a młodością, przystaje na chwilę zdumiony przed nieskończonym bogactwem świata. Jest oszołomiony istnieniem. A po zdziwieniu następuje refleksja: pochylony nad rzeką swojej świadomości zapytuje się, czy ta twarz wykwitająca powoli z głębi, zniekształcona przez wodę, należy do niego. Osobliwość istnienia – która u dziecka jest tylko wrażeniem – zmienia się w problem i pytanie, w zapytującą świadomość. (pl) |