so:text
|
Piłsudski, który w ostatnich latach życia wielokrotnie oświadczał, że nigdy prawdziwym socjalistą nie był, opanował jednak całą partię, ponieważ nikt inny nie poświęcał się dla tej partii tak bardzo jak on, nikt tyle nie ryzykował, nie dawał z siebie tyle energii, zapału, pracy. Wydawnictwa sławnych w Rosji stronnictw rewolucyjnych dociągały zaledwie do kilku numerów, jego „Robotnik”, wychodził regularnie, stale, w podziw wprawiając żandarmów. To życie w podziemiach było ciężkie, wyczerpujące, ale Piłsudski miał w sobie niewątpliwie dużo z Juliusza Cezara, który przejeżdżając przez marną, smrodliwą wioskę w Hiszpanii, powiedział: „A jednak wolałbym być pierwszym w tej wiosce niż drugim w Rzymie”. (pl) |