so:text
|
To jest także powód, dlaczego zająłem się religią w Trylogii. Chodziło o zrozumienie współczesnej religijność polskiej. Należę mianowicie do tych bodaj niewielu, którzy nie są skłonni uważać pobożności naszego ludu za zbiór paru tabu i zabobonów, jak się wyraził niedawno pewien pisarz, niech Pan Bóg mu daruje, bo nie wiedział co pisał. Myślę, przeciwnie, że ta pobożność jest autentyczną, nieraz głęboką religią, pewnym oryginalnym odcieniem chrześcijaństwa, i że odrzucanie jej jako zabobonu tylko dlatego, że nie jest identyczna z religijnością Francuzów, jest niedopuszczalnym zubożaniem nie tylko naszej własnej kultury, lecz i chrześcijaństwa jako całości. (pl) |