so:text
|
Powracam do absurdu – jest książka, która wywołuje we mnie głośny śmiech na miarę Latającego Cyrku Monty Pythona. To Wstęp do imagineskopii Śledzia Otrembusa Podgrobelskiego. Powiedzieć, że to parodia traktatu naukowego, to nic nie powiedzieć. Książeczka napisana i zilustrowana przez ukrytego pod pseudonimem Stanisława Moskala to czysty pure nonsens, strumień pseudonaukowej nadświadomości, galopada konceptów i przecudna lektura wielokrotnego użycia. Dzięki niej nabrałem dystansu do wszelkich naukawych stwierdzeń i pomysłów rozmaitych docentów „od nawozu i od świata”. (pl) |