so:text
|
I oto ten straszliwy człowiek , prawdziwe wcielenie Rewolucji, zostaje obalony nagle, w ciągu jednej nocy przez garstkę szubrawców-spiskowców. Paryż ośmiela się wreszcie spojrzeć w twarz swoim ciemięzcom i spostrzega, że większość z nich to nikczemnicy bez charakteru i zasad moralnych, ludzie, których władza wyrosła z tchórzostwa i braku zgody wśród współobywateli. Tysiące zbrodni, których nikt nie podejrzewał, ukazuje się oczom społeczeństwa wraz z haniebnym orszakiem grabieży i okrucieństw. (pl) |