so:text
|
Zupełnie zbyteczne byłoby przebiegać całą masę wypadków, w których inne państwa hamowały lub cofały bardziej lub mniej jawnym przeciwdziałaniem zmiany, które zanadto naruszały równowagę. Wskaże je najbardziej pobieżny rzut oka na historię. O jednym wypadku tylko powiemy, gdyż jest on stale na ustach tych, którzy wyśmiewają myśl równowagi politycznej, i ponieważ pozornie nadaje się on tu szczególnie jako wypadek, kiedy niewinny obrońca zginął, nie uzyskawszy wsparcia od obcej pomocy. Mówimy o Polsce. Fakt, że całe państwo o ośmiu milionach mieszkańców mogło zniknąć, ulec rozbiorowi przez trzy inne, bez obnażenia miecza przez którekolwiek z pozostałych państw, wydaje się na pierwszy rzut oka wypadkiem, który albo dowodzi dostatecznie ogólnej bezradności zasady równowagi politycznej, albo co najmniej wykazuje, jak daleko może ona zajść w poszczególnych wypadkach. (pl) |