so:text
|
Youlou, maleńkiego wzrostu kabotyn w sutannie, odszedł w zacisze domowe. Pozostawił po sobie pamięć jedynego przywódcy afrykańskiego, który złożył oficjalną wizytę państwową Czombemu w kilka dni po zamordowaniu Lumumby; który uznał niezależność Katangi i zawarł z nią pakt przyjaźni. Pozostawił po sobie pamięć sztubackich wygłupów na międzynarodowej konferencji szefów państw afrykańskich w Addis Abebie, kiedy to straszył swych przeciwników politycznych dzikimi okrzykami na korytarzach. (pl) |