so:text
|
Wyobrażam sobie, co tam za studnie muszą być w Veronie – jeśli tutaj w Venecji są takie śliczne – szczęśliwe miasto. ale te sceny koło studni tak mi obrzydły, bo widziałem ich już tyle malowanych, rysowanych – aquarellowanych i gwaszowanych na wszystkie sposoby i formaty, i to tutaj w sklepach – na wystawach, że już nie mam ochoty najmniejszej ich rysować – jak w ogóle scen ulicznych, choć się im przypatruję – nie rysuję, bo to nie moje, nie nasze. Zostawiam to Włochom – nie chcę, jak mówi Soplica w Panu Tadeuszu, żeby się ze mnie sąsiedzi śmiali i żartowali. (pl) |