so:text
|
W PRL w 1984 r. pułkownik Kukliński został skazany na karę śmierci za to, że nie godził się na śmierć milionów Polaków, którą zakładały sowieckie plany wojenne. Postępowanie w jego sprawie umorzono ostatecznie dopiero w 1997 r. I największa ofiara, jaką poniósł – śmierć obu synów w niewyjaśnionych okolicznościach. Warto tę prawdę przypominać, szczególnie w kontekście skandalicznej wypowiedzi szefa SLD o nadaniu Orła Białego Jaruzelskiemu i Kiszczakowi, komunistycznym zdrajcom gloryfikowanym przez media i salony III Rzeczypospolitej. Oto dzisiejsza rzeczywistość: sowieckich namiestników kreuje się na ludzi honoru, a narodowych bohaterów na zdrajców. Na to nie ma zgody, tu nie ma miejsca na wątpliwości. To pułkownik Kukliński był bohaterem, a generałowie Jaruzelski i Kiszczak zdrajcami. Historia to już oceniła. (pl) |