so:text
|
To nie ono miasto, to ten miasto. Rodzaj męski. Rzeczywiście, śpiewam, że jest pasożytem. Ludziom, którzy się kochają, zdarza się czasem tak o sobie pomyśleć. To bardzo ludzka, zwyczajna cecha. Ale śpiewam też: „pieprzę cię nad życie” i „pieprzę cię czule” To puzzle. Jeśli użyje się wszystkich puzzli, to powstaje pełny obraz, ale można też wybrać kilka i ułożyć z nich konkretną emocję. To charakterystyczne dla nas naszego czasu – ludzie nie są całością, ale codziennie są różnymi puzzlami. Jednego dnia czuli, innego dnia niemili i okropni. Z miastem jest dokładnie tak samo. (pl) |