so:text
|
Nikt nie wie, ile złośliwości, ile obelg musiałaś znieść, mówisz, że czołgałaś się prosząc o przebaczenie tych, którzy nie mogli ci wybaczyć, oskarżasz się, że obdarzałaś swym gniewem tych, co na niego nie zasłużyli, mówisz, że mogłaś być wolna poprzez swoje niewolnictwo, mówisz o oddaleniu i dystansie, już nie przypominam sobie, nigdy o tym nie rozprawiam, obnażać się ze swoim bólem? nigdy! w ten sposób przestaje nazywać się bólem jeśli zadali mi cierpienie, nie mówię im tego i nie zobaczą mnie, jak w mojej jamie liżę sobie rany, kto nie ofiarował mi całego nieba, aby nie dać mi ani skrawka chmury?. (pl) |