so:text
|
Ale tak się złożyło, że wśród tych osób był prezydent RP, jego małżonka, ostatni prezydent na uchodźstwie i wiele osób, które pełniły różnego rodzaju wysokie funkcje w życiu społecznym, w życiu religijnym, w wojsku. Była to więc śmierć znacznej części polskiej elity. I chociaż śmierć zwykłych Polaków byłaby równie ważna, to trzeba pamiętać, że to buduje szczególny związek z tym, co wydarzyło się w 1940 roku w Katyniu. Tam też mordowano polską elitę. I dlatego trzeba o tym pamiętać, dlatego nie wolno tego z naszej pamięci wypierać. I dlatego musimy tu mówić nie tylko o pamięci, ale także o godności. Bo naród, który ma poczucie godności, państwo, które chce być traktowane jako państwo poważne musi tego rodzaju tragiczne wydarzenia uwzględniać i upamiętniać je. Nie może się bać. I to jest szczególnie istotne. (pl) |