so:text
|
Moja kariera pisarska rozwijała się znakomicie. W 1963 moja książka „Człowiek z Wysokiego Zamku” uzyskała nagrodę Hugo za najlepszą powieść fantastycznonaukową roku. Traktowała o wyimaginowanym równoległym świecie, w którym Niemcy i Japonia wygrały drugą wojnę światową i podzieliły Stany Zjednoczone między siebie, ze strefą buforową pośrodku. Kilka innych moich powieści zostało dobrze przyjętych i doczekałem się rzetelnych komentarzy krytycznych na temat mojej twórczości, a zwłaszcza mojej naprawdę odjechanej powieści „Trzy stygmaty Palmera Eldritcha” opowiadającej o narkotycznych wizjach, których doświadczali bohaterowie zażywający psychodeliki. Była to moja pierwsza książka, w której pojawił się wątek narkotykowy, i wkrótce zyskałem reputację człowieka, który sam ma do czynienia z prochami. Ta zła sława przyczyniła się do znacznego wzrostu sprzedaży moich powieści, ale później odbiła a mi się czkawką. (pl) |