so:text
|
O Przeglądzie marzyłem od dawna. Po raz pierwszy wziąłem w nim udział mając 21 lat. Odpadłem. Obiecałem sobie wówczas, że jeśli wrócę tu po latach – wygram. Na dzień przed, rozmawiałem z Jackiem Bończykiem. Powiedział: „Bartek, trzymaj się tego, na co się zdecydowałeś i uwierz w to. Jeśli ty wierzysz w swoje zdanie, w to, co chcesz ludziom powiedzieć, to nikt poza tobą nie ma racji”. Przygotowując się , zrzuciłem osiem kilogramów, na godzinę przed wejściem na scenę ogoliłem się na łyso. Moja mama siedząca na widowni potrzebowała sporo czasu, by mnie rozpoznać… A kiedy już schodziłem ze sceny wiedziałem, że albo zostanę wyśmiany, albo… wygram. (pl) |