so:text
|
Jest rzeczą naturalną i autorytetem filozofów jasno dowiedzioną, że co do wszystkich spraw, którymi zarządza człowiek, aby były najrzetelniej i odpowiednio kierowane, jest konieczne, aby najpierw zostały przemyślane, i to w taki sposób, żeby później, kiedy przejdzie się do czynu, stało się jasnym, że wewnętrzny namysł poprzedził zewnętrzne działanie. Ów zowie się teorią. I od niej, jak od matki, pochodzi praktyka, która jest nie inaczej jak córką teorii, jak teoria jest córką natury, ponieważ jest urządzona w najbardziej należyty sposób, jaki jest potrzebny. I dlatego ten, kto chce dobrze zbadać naturę rzeczy, a tego wymaga się od każdego pisarza koniecznie musi pojąć, że wszechmocny Bóg, stwarzając świat, uporządkował wszystkie rzeczy zgodnie z ich naturalnymi cechami. I ponieważ ten porządek został zniszczony przez grzech naszych pierwszych rodziców, stało się konieczne dla zarządzania światem i zbawienia rodu ludzkiego, aby dołączyć pisane prawa, które by wyjaśniły wolę wyrażoną przez naszego Zbawcę, jakie rzeczy winniśmy robić, a jakich musimy się strzec. Takie było prawo, które zostało dane narodowi Izraela rękoma Mojżesza, najdawniejszego ze wszystkich proroków. Ponieważ jednak po długim czasie wspomniane prawo nie przyniosło plonu, dla jakiego zostało ustanowione, z powodu zepsucia mających go przestrzegać, powstała zatem konieczność, aby dla zbawienia rodu ludzkiego wprowadzić inne, nowe prawo, które poprawiłoby to stare, a także zapewniłoby na dobre przestrzegających go, że ktokolwiek, kto będzie go strzegł, otrzyma nagrodę nie nietrwałą ani marną, ale właśnie trwałą i wieczną: było to prawo ewangeliczne. A zatem, podczas tworzenia świata ustanowiono dla spraw naturalnych, że instynktem winno się pojmować przede wszystkim to, co będzie do uczynienia z zewnątrz. Następnie postępować zgodnie z wynikiem i działać zgodnie z własną inteligencją. I owa inteligencja została postawiona ponad naturalnym prządkiem, poprzedza się nią zewnętrzne czyny i nazywa się teoretyczną, co nie znaczy nic innego. zgodnie z etymologią grecką, jak wewnętrzne rozmyślanie i rozpatrywanie spraw. I posiadając wspomnianą inteligencję, przez naturalny instynkt i przez obserwację wielu rzeczy było korzystne przystąpić do zewnętrznych działań, przyjąć z zewnątrz to, co wewnętrznie okazało się korzystne dla rodu ludzkiego. I tą drogą poszli pierwsi ludzie parający się filozofią, którzy chociaż byli poganami, jednak oświeceni naturalnym światłem, pilnie badali porządek natury. A pojąwszy, przystąpili do zewnętrznych działań w ten sposób, że można powiedzieć, iż ci wspomniani wcześniej byli badaczami teoretykami naturalnego porządku, a ci którzy po nich nastąpili, byli praktykami. Oni wprowadzili w czyn to, co ich poprzednicy z wielką zręcznością i wspaniałą mądrością pojęli i rozważyli. Stąd możemy wywnioskować, że praktyka jest córką teorii, teoria natury a natura Boga. (pl) |