so:text
|
Nasze osobiste przekonanie o braku demokracji potwierdza fakt, że na Zachodzie powszechne jest ograniczanie wolności słowa oraz cenzura. Wiadomości niewygodne dla liberalnej elity są kontrolowane wspólnie przez państwowych przywódców i technologicznych potentatów. Jeśli ktoś temu nie wierzy, niech przyjrzy się stronom internetowym, niech wejdzie w sieć mediów społecznościowych i zobaczy, jakimi przebiegłymi i przewrotnymi środkami eliminowane są negatywne wiadomości i materiały źródłowe dotyczące imigrantów, i jak europejskich obywateli pozbawia się możliwości konfrontacji z rzeczywistością. Liberalna koncepcja wolności opinii rozwinęła się już do tego stopnia, że różnorodność poglądów uważa się za ważną tylko do momentu, w którym ze zdziwieniem stwierdza się, że istnieją odmienne poglądy. Liberalna wolność prasy przypomina nam starą, sowiecką anegdotę: jak by nie składać części z sowieckiej fabryki rowerów, to na koniec i tak zawsze wychodzi z tego broń maszynowa. Jakkolwiek by nie składać liberalnej wolności prasy, na koniec i tak zawsze wychodzi z tego cenzura. (pl) |