so:text
|
śmierć jest wielką tajemnicą. Nikt, ani papież, ani święci, ani jacyś super kardynałowie nie są w stanie powiedzieć komuś wierzącemu, jak to jest. Dlatego pokazywanie aktu śmierci w sztuce jest wykładnią tajemnicy. Możemy pokazać go tylko symbolicznie. Jeśli pokażemy kawa na ławę – faceta, który leży zeszyty po sekcji zwłok, to nie jest to śmierć, to są po prostu zwłoki, a my niczego nie odkrywamy. Śmierć mnie tak de facto nie interesuje, ja się wolę skupić na tym, co potrafię przeżyć, a to są wspomnienia. Wspomnienia po ludziach, wspomnienie tego, co zostało po rodzicach, po ojcu, matce. (pl) |