so:text
|
W moich pierwszych filmach wypowiadałem się językiem prostym, epickim, bo pragnąłem za Gramscim – zwracać się do świadomości mas ludowych. Jednakże obawiam się, że tego rodzaju publiczność – lud, w sensie, jaki nadawał temu słowu Gramsci – już dziś nie istnieje, ponieważ społeczeństwo masowej konsumpcji wchłonęło i zniszczyło prawie wszystkie dawne struktury . To jest właśnie powodem, dla którego zacząłem realizować filmy oparte na bajce, na alegorii, na przypowieści, chociaż zdaję sobie sprawę z niebezpieczeństw niejasności, z ryzyka podniesienia stopnia trudności rozumienia filmu. (pl) |